Sztuka Ognia narodziła się z potrzeby tworzenia czegoś prawdziwego, trwałego i dającego ludziom realną wartość. Przez wiele lat pracowałem na etacie, wykonując zadania, które były powtarzalne i nie zostawiały po sobie nic na dłużej. W pewnym momencie zrozumiałem, że nie chcę już iść tą drogą – chciałem zostawić po sobie coś więcej niż cyfry w tabeli czy raporty na komputerze. Zduństwo pojawiło się w moim życiu niepozornie, ale od razu poczułem, że to dokładnie to, czego szukałem. Odkryłem świat, w którym każda cegła, każdy kafel, każda linia projektu ma znaczenie. Praca rąk, efekt widoczny i trwały. To nie tylko rzemiosło, to odpowiedzialność – za ciepło, komfort, bezpieczeństwo i estetykę przestrzeni, w których ludzie spędzają swoje życie.

Od samego początku wiedziałem, że Sztuka Ognia nie będzie zwykłą firmą usługową. Chciałem, by była czymś więcej – osobistym znakiem jakości, który stoi za każdym projektem. Nie interesuje mnie masowość, kopiowanie schematów ani ściganie się z tanimi wykonaniami. Tworzę zespół, który kieruje się rzemieślniczym podejściem i szacunkiem do tradycji. Budujemy piece, kuchnie kaflowe i kominki z myślą o tym, by służyły przez pokolenia. Wybieramy sprawdzone materiały – glinę, cegłę, kafle ceramiczne – i łączymy je z nowoczesnymi rozwiązaniami, które poprawiają wydajność i komfort użytkowania. Każdy projekt zaczynamy od rozmowy. Klient nie jest dla nas tylko zleceniem – jest partnerem w tworzeniu. To jego potrzeby, styl życia, gust i przestrzeń są dla nas punktem wyjścia. Efektem jest zawsze coś niepowtarzalnego – urządzenie, które grzeje, ale też zdobi i tworzy klimat miejsca.
Sztuka Ognia to również odpowiedzialność za przyszłość zawodu. Zduństwo jest rzemiosłem, które przez lata było marginalizowane, spychane na boczny tor, mimo że przez setki lat było podstawą domowego ogrzewania. Dziś wraca do łask – bo ludzie chcą niezależności, ekologii, trwałości. Dlatego zdecydowałem się dzielić swoją wiedzą, prowadząc wraz z Akademią Zduństwa szkolenia dla przyszłych zdunów. To ogromna satysfakcja – patrzeć, jak kolejne osoby uczą się zawodu, który daje prawdziwe możliwości i pozwala budować coś namacalnego. Po co więc powstała Sztuka Ognia? Po to, by tworzyć trwałe rzeczy w nietrwałym świecie. Po to, by przywracać znaczenie ognia w domu. I po to, by ludzie znów mogli z dumą powiedzieć: „Ten piec to nasze serce domu”.
